Kompozycja barw

Kompozycja barw.

Zakończyliśmy omawianie przykładów odchyleń barw między oryginałem a otrzymanym obrazem. Z tego, co powiedzieliśmy, należy wnioskować, że podanie wskazówek, jak osiągnąć właściwą zgodność barw jest bardzo trudne. Po pierwsze w obrazie występuje inne działanie barw niż na obiekcie, po drugie odtworzenie czystych barw jest dość problematyczne i niezupełnie wierne z oryginałem, po trzecie obraz zależy od gustu poszczególnych osób i dlatego jest bardzo dyskusyjny.

Myślą przewodnią wielu malarzy jest, aby utrzymać barwy jakiegoś obrazu możliwie w jednym zasadniczym odcieniu, to znaczy, aby wszystkie barwy dostosować do nastroju obrazu jako brązowawe, niebieskawe itp. W fotografii barwnej jest to niewskazane, gdyż poza zamierzonymi dobrymi efektami każdy będzie widział w tym błędy techniczne w postaci zadymień. Jak często strapiony fotograf staje przed barwnym obrazem i wzdycha: „Ach, gdybym mógł otrzymać barwne obrazy chociaż raz w takim kolorycie”.

Czy możemy jeszcze udzielić jakichś rad możliwych do zastosowania przy wykonywaniu obrazów barwnych, które pomogłyby krytycznie na nie patrzeć? Owszem. Pierwsza reguła brzmi: fotografować barwnie, ale nie pstro. Praktycznie dotyczy to tylko martwej natury i zdjęć reklamowych. Nie powinny się na nich stykać barwy jaskrawożółte i niebieskie, gdyż zestawienia takie są bardzo prymitywne. Nie znaczy to, że na przykład nie możemy zdjąć jakiejś barwnej grupy dziewcząt. W takim jednak przypadku jest to związane z motywem i barwą skóry, tak że podany na fot. 15 przykład wcale nie jest potwierdzeniem tej prymitywności. Potwierdza się więc jeszcze raz to, że nie ma reguły bez wyjątków. Przeciwnie, scena balowa z błyszczącymi żółtymi, czerwonymi, niebieskimi i zielonymi sukniami, jeśli -są one bardzo intensywne, może działać wręcz odpychająco. Te same barwy utrzymane w odcieniach pastelowych, a więc z naukowego punktu widzenia wybielone, harmonizują ze sobą i nadają obrazowi nastrój „świąteczny”.

Blisko spokrewnione intensywne barwy również mogą „gryźć się“ ze sobą, jak pospolicie się tę dysharmonię określa. W tym sensie mogą oddziaływać na siebie odcienie niebieskie i niebieskozielone. Dlatego zdjęcia krajobrazów, jeśli mają zbyt dużo zieleni na tle niebieskiego nieba, są również nieco pretensjonalne. Jeśli zieleń jest nieco żółtawa lub ciemna, możemy uratować harmonię obrazu. W pozytywie barwnym należy więc zieleń korygować w czasie kopiowania z negatywu bardziej żółto lub bardziej ciemno i to tym więcej, im bardziej zieleń liści w kopii wykazuje tendencję do odcieni niebieskich.

Często słyszana zasada brzmi: w obrazie barwnym powinna być czerwień. Barwa czerwona działa na wszystkich ludzi specjalnie, nawet na daltonistów pobudzająco i „przyjacielsko”. Działanie to jest uwielokrotnione, gdyż jesteśmy przyzwyczajeni, że intensywna czerwień kojarzy się nam z kwiatami, dziećmi, pięknymi dziewczętami, wiśniami, czerwonymi wargami itp. Dlatego też amatorzy wykonujący barwne zdjęcia krajobrazu, które zawierają tylko barwy zimne, jak niebieską, zieloną, białą i brązową, chętnie ożywiają je ciepłą czerwienią. Z uwagi na to, że czerwona plama natychmiast zwraca na siebie uwagę, musi być umieszczona w odpowiednim miejscu obrazu. Nie może się znajdować w części nieistotnej lub z brzegu; położenie jej musi być dobrze wyreżyserowane. Dlatego też powinna się znajdować w okolicy centrum względnie na jednej czwartej lub jednej trzeciej szerokości lub wysokości obrazu, na jego liniach przewodnich, w pewnej odległości od brzegów. Przy krajobrazach o barwach monotonnych często za linię przewodnią obrazu przyjmuje się drogę. Zrozumiałe jest, że figury, jeśli tylko możemy je mieć do pomocy, powinny się znajdować na drodze, jednak nie za daleko i nie za blisko, tak aby celowo potęgowały wrażenie. Zrozumiałe, że nie może to być zaleceniem ani przepisem. Znawca może stosować różne warianty, jednakże w jakiejś ogólnej linii kompozycyjnej obraz powinien być zgodny z powyższymi zaleceniami. W kompozycji obrazu możliwości są w zasadzie prawie nieograniczone. Należy jednak zwracać uwagę na symboliczne znaczenie barw. Barwy ciepłe odczuwamy jako ożywiające obraz i przemawiające do nas. Natomiast barwy zimne są odpychające i przytłaczające. Różne długości fal świetlnych różnych barw nie mają tu naturalnie wiele do powiedzenia, chodzi tylko o pewne przyzwyczajenia, które przeszły w odczucia instynktowne. Dal jest niebieska i kojarzy się z uczuciem odległości, a to czyni tę barwę bardziej obcą i nawet trochę odpychającą. W przeciwieństwie do tego barwy pomarańczowa i czerwona, które człowiek nieświadomie łączy z ogniem i krwią, działają pobudzająco, jakoś bardziej ciepło, bardziej domowo. Żółtawa zieleń łąk pozwala nam znowu marzyć i kojarzy się z wrażeniami uspokajającymi. Przy kompozycji obrazu musimy zwracać uwagę na te wszystkie rodzaje nastrojów. Na przykład straszylibyśmy obrazem, na którym przedmioty czerwone umieszczone byłyby z tyłu, a niebieskie z przodu, dając w ten sposób jakieś niesamowite wrażenie.