Jeśli linie biegną w prawo względnie w tym kierunku wędrują jakieś osoby, odczuwa się to przyjemniej niż w przypadku odwrotnym z uwagi na to, że na obrazie droga będzie się zaczynała, naturalnie, szeroko od dołu, a idąc w górę będzie się coraz bardziej zwężała. Każdy nieświadomie będzie chętnie ją oglądał, jeśli inne linie z lewej strony od dołu będą biegły również w kierunku prawym do góry. Można się w tym rozumowaniu posunąć dalej, gdyż zdjęcia, na których przypadkowe linie będą prowadziły w lewo, oddziałują na widza tak, jak byśmy je pokazywali z odwrotnej strony. Są one nieraz tak pokazywane przez doświadczonych amatorów. Z tym, co powiedzieliśmy, związane jest również to, że każdy krajobraz powinien być otwarty po stronie prawej, jeśli tylko wcześniejszym zamierzeniem nie było obramowanie środka obrazu. Na przykład piękna grupa drzew, jeśli będzie przedstawiona na pierwszym planie, powinna się znajdować w lewej, trzeciej części obrazu, jeśli natomiast znajdzie się bardziej z tyłu, powinna być w prawej części obrazu. Jednak żadne zasady nie mogą być nigdy ustalane zbyt sztywno. Niektórzy czytelnicy będą się temu sprzeciwiać, gdyż w sztuce, a więc i w fotografii artystycznej odchodzi się nieraz również od klasycznych wzorów budowy obrazu. Każde nowe, rzetelne dążenie ma swoje prawa, a poszukiwanie nowych form fotografii, o których wspomnieliśmy na początku, należy ocenić tylko jako postęp. Dotyczy to jednak obrazów, które powinny mieć jakiś wyraz. Zwykłe krajobrazy powinny najczęściej oddziaływać poglądowo, jeśli mają odtworzyć określony charakter pogody. Zrozumiałe, że mówimy tutaj o krajobrazach, które nie mają jakichś określonych linii przewodnich, jak na przykład zdjęcia wysokich gór. W takich przypadkach nieświadomie abstrahujemy od obrazu i zwracamy się do jego treści, myśli lub nastroju. Cudownym tematem zdjęć krajobrazowych są figury. Przyjaciel natury raduje się, jeśli w bezludnej okolicy spotyka jedynie pojedynczych ludzi. Zdjęcia takiego krajobrazu z pustymi drogami nie będą nikogo dziwiły. Wielu obserwatorów jednak, a przede wszystkim tacy, którzy przy krytyce obrazu zawsze chcą coś powiedzieć, będzie przy oglądaniu przedstawionego im zdjęcia zawsze narzekać: „znowu stale krajobrazy bez ludzi, jak gdyby wszyscy wymarli!”. Z takimi sądami musimy się liczyć i być na nie przygotowani. Obraz zyskuje przez ożywienie określonymi osobami i pozwala na wypełnienie niezwykłej pustki, która go pogarszała. Cieszymy się więc, jeżeli postacie na obrazie biegną lub jeżeli możemy je sfotografować w czasie wędrówki. W ostatnim przypadku możemy również dodać nieco barwy, gdyż krajobrazy w barwach tylko niebieskich, zielonych i brązowych są zbyt ubogie. Niektórzy wyrażają pogląd, że na każdej fotografii powinna być czerwona plama. Czerwona chusteczka na głowie albo barwne ubranie, jeśli nie wybija się zbyt mocno, ożywia nasz obraz. Nie należy jednak zbyt odchodzić od właściwej jego treści. Przeciwnie — figury powinny wpadać łatwo w oko i wprowadzać każdego w obraz.
Akcentami zwracającymi uwagę w zdjęciach krajobrazu mogą być również przedmioty wykonane przez ludzi. Pług na polu, płot, domy, naturalnie, jeśli są w jakiś sposób związane z całością krajobrazu, tworzą natychmiast pewien związek z człowiekiem i czynią obraz bardziej wyrazistym. Łatwe sukcesy nie cieszą nigdy człowieka twórczego tak jak dzieła, o które musiał się troszczyć i zabiegać. Dotyczy to fotografii w ogóle, a przede wszystkim barwnych zdjęć krajoznawczych. Jeśli jakiś motyw przy trzeciej lub piątej obserwacji w określonym oświetleniu słonecznym lub przy układzie chmur tak się będzie komuś podobał, że chciałby mieć jego zdjęcie, wtedy dopiero obraz otrzymany z wielkim nakładem pracy będzie powodem radości i dumy.