MATÓWKA I PRYZMAT PENTAGONALNY

MATÓWKA I PRYZMAT PENTAGONALNY.

„Klasyczna” lustrzanka wyposażona była w normalną, bardzo drobno matowaną szybę, na którą lustro rzucało obraz utworzony przez obiektyw. Ale pomimo otwieralnego światłochronu obraz ten nie był wystarczająco jasny, zwłaszcza przy słonecznej pogodzie, gdy oczy fotografa akomodowały się do dużej jasności otoczenia (te trudności mają i dziś fotografowie używający lustrzanek dwuobiektywowych 6 X 6). Jeszcze mniej widoczny był obraz, gdy trzeba było zmniejszyć przysłonę obiektywu.

Wadę tę konstruktorzy częściowo usuwali przez stosowanie, zamiast matówki, soczewki płasko-wypukłej, matowej na płaskiej powierzchni, która daje obraz jaśniejszy i bardziej równomiernie oświetlony (Exakta-Varex). Było to rozwiązanie połowiczne, obraz był wprawdzie nieco jaśniejszy, ale nie na tyle, aby można było bez żadnych trudności oceniać go i nastawiać na ostro.

Jedną trudność — a mianowicie zaciemnienie obrazu przez mały otwór przysłony lub konieczność zwężania jej dopiero po ustawieniu obrazu na matówce — usunęło zastosowanie automatycznej przysłony, która pozostaje przez cały czas w pełni otwarta, a zwęża się do uprzednio wybranego otworu, dopiero po ustawieniu obrazu na matówce.

Wszystkie kłopoty związane z oceną obrazu wyeliminowane zostały w lustrzankach, w których zastosowano pryzmat pentagonalny (pięcioboczny).

Zasada konstrukcyjna aparatów lustrzanych z pryzmatem pentagonalnym polega na wbudowaniu w kamerę ruchomego lustra sprzężonego z migawką (podobnie jak w lustrzankach jednoobiektywowych) oraz pryzmatu pentagonalnego. Lustro rzuca obraz na zmatowaną dolną ściankę pryzmatu pentagonalnego lub na płaską dolną powierzchnię dużej soczewki, nad którą znajduje się pryzmat, mający przenieść obraz matówki po jego wyprostowaniu (obraz na matówce jest odwrócony) w położenie pionowe. W tym położeniu ogląda się obraz w znacznym, powiększeniu we wzierniku znajdującym się w tylnej ścianie korpusu aparatu (rysunek).

Rysunek. Przekrój lustrzanki z pryzmatem pentagonalnym.

Obraz wytworzony przez lustro i przepuszczony przez pryzmat nie jest odwrócony, co ułatwia kontrolę na matówce. Jeśli zaś obiektyw ma automatyczną przysłonę, to obraz jest bardzo jasny, ponieważ w czasie nastawiania przysłona jest w pełni otwarta, niezależnie od obranego otworu.

Fotografując, lustrzankę podnosi się na wysokość oka; można ją trzymać pionowo i poziomo bez kłopotów związanych z odwracaniem obrazu. Daje to normalną perspektywę.

W niektórych typach aparatów zastosowano wymienność pryzmatu pentagonalnego i „klasycznej” matówki, zależnie od potrzeb i upodobań fotografa (Exakta 1000, Exa I, Pentacon Super i inne).

Konstruktorzy aparatów małoobrazkowych udoskonalają te rodzaje aparatów lustrzanych, które pozwalają na stosowanie pryzmatu pentagonalnego i pomiar światła przez obiektyw.

Jednakże zastosowanie pryzmatu pentagonalnego w połączeniu z matówką nie zadowalało konstruktorów, dążących do maksymalnego ułatwienia pracy lustrzanką.

Wyrazem tej tendencji są kombinacje matówki z różnymi urządzeniami, ułatwiającymi nastawienie na ostro, a ponadto stanowiącymi z matówką jedną całość.

Pierwszym takim urządzeniem była skonstruowana przez zakłady Zeissa w Jenie lupa nastawcza (Messlupe). Lupę tę wbudowuje się w matówkę aparatów lustrzanych z pryzmatem pentagonalnym.. Stanowi ona mały krążek złożony na środku z dwóch pryzmatów (rysunek).

Rysunek. Lupa nastawcza na środku matówki (w znacznym powiększeniu).

Dopóki obraz nie jest nastawiony na ostro, wycinek, jego w tym krążku ma przesunięte kontury, podobnie jak w dalmierzu. Przy pełnej ostrości obrazu na matówce — kontury obrazu w krążku lupy stanowią linie ciągle. Urządzenie to pomaga w dokładnym nastawianiu na ostro obrazu na matówkach aparatów małoobrazkowych (rysunek).

Rysunek. Działanie lupy nastawczej: a — nieostro (za daleko), b — ostro, c — nieostro (za blisko).

Wadą lupy nastawczej jest to, że pozwala ona na ocenę ostrości tylko przy stosunkowo wielkim otworze względnym obiektywu (na ogół nie poniżej 1 : 5,6) i tylko wtedy, gdy w fotografowanym obiekcie są ostro zarysowane linie pionowe. Przesunięcie ich w obrazie rzuconym przez lupę nastawczą wskazuje na brak ostrości nastawienia.