Światło jest energią elektromagnetyczną, promienistą, falującą poprzecznie w stosunku do kierunku rozchodzenia się. Posiada w próżni prędkość niespełna 300000 km/sek. Przechodząc przez przezroczyste ciało (ośrodek optyczny) zwalnia swój bieg, zachowując stałą prędkość, aby go przyspieszyć po opuszczeniu ośrodka z nową prędkością, która jest znowu wielkością stałą.
Światłem nazywamy promieniowanie fal elektromagnetycznych, dostrzegalnych dla ludzkiego oka. Długość fal światła widzialnego leży w przybliżeniu w granicach od 360 mµ (skrajny fiolet) do 780 mµ (skrajna purpura). Jest ona zmienna w pewnym stopniu w zależności od zdolności indywidualnych człowieka, od warunków oświetlenia oraz od nastawienia psychicznego osoby patrzącej (rys. 1, a).
W kierunku większych i mniejszych długości fal leżą strefy promieniowania niewidzialnego, z jednej strony nadfioletowego (b), promieni rentgenowskich (c) i promieni gamma (d), z drugiej — promieni podczerwonych (e), Hertza (f) i wreszcie radiowych (g) krótkich, średnich i długich. (Na rysunku 1 widzimy, że światło widzialne stanowi jedynie niewielki wycinek w skali promieniowania elektromagnetycznego).
Sfotografować możemy jedynie taki przedmiot, od którego do obiektywu aparatu fotograficznego biegną promienie światła wytworzone przez ten przedmiot lub, co w fotografii zdarza się najczęściej, odbite od niego lub przezeń przepuszczone.
Światło jest tworzywem oświetlenia. Padając na powierzchnię przedmiotów, oświetla ją dzięki czemu widzimy ją i możemy fotografować. Światło warunkuje fotografię.
Oświetlenie możemy rozpatrywać dwojako: pod względem ilości i jakości.
O ilości oświetlenia informuje nas fotokomórka, będąca czynnym elementem każdego współczesnego światłomierza. Natomiast oświetlenie jakościowe zależne jest od charakteru światła padającego (najczęściej niezależnego od ilości światła) i od jego kierunku padania na powierzchnię przedmiotu oświetlanego.
Światłomierz (eksponometr) określa dokładnie natężenie światła wysyłanego przez jego źródło lub sumę światła, odbitego od powierzchni jasnych i ciemnych przedmiotów (bowiem oko ludzkie jest instrumentem niedokładnym i zmiennym i nie jest w stanie dokładnie zmierzyć ilości światła).
Jednakże najprecyzyjniejszy nawet światłomierz nie może określić, czy jest to światło nierozproszone czy rozproszone, przednie, boczne czy górne i nie określi, czy cienie prawidłowo czy nieprawidłowo układają się na powierzchni fotografowanego przedmiotu. Zdolność tę posiada jedynie oko ludzkie, a więc człowiek. Jedynie człowiek potrafi zatem rozpatrywać zagadnienia oświetlenia od strony jakościowej.
Światło, spotkawszy na swej drodze przedmiot materialny, może być przez ten przedmiot pochłonięte, odbite, przepuszczone, ugięte, spolaryzowane. Na skutek zmniejszenia szybkości promienia w ośrodku optycznym następuje załamanie promieni padających skośnie na granicę między próżnią i ośrodkiem lub między dwoma różnymi ośrodkami optycznymi.
Światło przepuszczone lub odbite może ulec rozproszeniu w zależności od charakteru materii ośrodka przepuszczającego lub charakteru powierzchni tak ośrodka przepuszczającego, jak i odbijającego. Światło załamane lub ugięte ulega rozszczepieniu na zasadnicze barwy widma.
Promień odbity i promień załamany mogą ulec polaryzacji, przy czym pierwotne, wielokierunkowe falowanie zmienia się na jednokierunkowe.
Niektóre ciała przezroczyste pochłaniają fale o jednej długości, przepuszczając inne. Są to ciała przezroczyste barwne.
Ciała nieprzezroczyste również mogą odbijać promienie o określonej długości fali, pochłaniając inne. Stanowią one grupę ciał nieprzezroczystych-barwnych.
Każdą długość fali świetlnej w zakresie od 360 mµ do 780 mµ oko ludzkie widzi jako inną barwę. Mieszanina kilku różnych fal daje dla oka barwę wypadkową, odmienną od składowych. Mieszanina wszystkich długości fal widma słonecznego daje wrażenie barwy białej. Na przykład: mieszanina promieni pomarańczowych i zielonych daje wrażenie barwy żółtej.
Materiały fotograficzne mogą mieć rozmaitą wrażliwość na zakres światła, w jednych przypadkach sięgają 280 mµ (emulsje uczulone na nadfiolet), w innych do 800 mµ i więcej (emulsje „podczerwone”).
Oko ludzkie najjaśniej widzi barwę żółtą o odcieniu zielonkawym, pozostałe barwy dostrzega jako ciemniejsze. (Zależność tę pokazuje rysunek 2). Natomiast materiały fotograficzne odtwarzają jasność poszczególnych barw nieco odmiennie (rysunek 3; linia kropkowana — wrażliwość oka ludzkiego, kreskowana — wrażliwość błony superpanchromatycznej, ciągła — błony ortopanchromatycznej). Powoduje to niejednokrotnie konieczność stosowania filtrów, a co nas szczególnie interesuje, odpowiedniego oświetlenia.
Dla naszego oka, oprócz jasności, barwy posiadają pewną właściwość, którą możemy nazwać jaskrawością. Barwami jaskrawymi będziemy nazywali te, które najmocniej rzucają się w oczy, i w gmatwaninie różnych przedmiotów rozmaicie ubarwionych są łatwo dostrzegalne. Jaskrawość barw jest indywidualną dla każdego cechą i fizycznie nieuchwytną. W tym kontekście najjaskrawszą barwą jest czerwień cynobru (rysunek 4).
Jasność i barwy przedmiotów wpływają na charakter oświetlenia.
Natężenie światła mierzymy fotometrami. Jest ono zależne: od jasności źródła światła, od jego odległości od przedmiotu i od stopnia pochłonięcia światła przez ten przedmiot. Światłomierz fotograficzny nie jest niczym innym jak fotometrem dostosowanym do obliczania natężenia światła potrzebnego do prawidłowego naświetlenia zdjęcia. Mierzy on jedynie ogólną ilość światła biegnącego do przedmiotu. Światłomierz jest natomiast mało przydatny dla określenia jakości oświetlenia.
Decyduje tu prawie wyłącznie doświadczone oko fotografa, który ocenia jasności poszczególnych elementów przedmiotu i porównuje je. Zadaniem niniejszej książki jest podanie usystematyzowanych wiadomości o oświetleniu jakościowym.
Zasad oświetlania jest niewiele, lecz łącząc elementy podstawowe otrzymujemy setki tysięcy różnych przypadków. Dlatego właśnie nie będziemy dawali „recept” na oświetlanie, lecz podamy ogólne zasady, którymi fotograf może się posługiwać.
Od strony warsztatu fotograficznego rozróżniamy dwa różne rodzaje oświetleń, a raczej dwie metody oświetlania. Jedna z nich dąży: — do przedstawienia fotografowanego przedmiotu w sposób możliwie obiektywny, — do uwypuklenia przestrzennego kształtu przedmiotu i — do odtworzenia charakteru jego powierzchni i jego tonalności własnej. Tonalnością własną nazywamy jasność powierzchni przedmiotu niezależną od oświetlenia. Przykład: białe prześcieradło posiada jasną tonalność własną; węgiel — ciemną tonalność własną.
Druga — ma na celu oddanie pożądanego przez fotografa nastroju, atmosfery obrazu, nawet kosztem deformacji cech przedmiotu i zmniejszenia jego czytelności.
Nie znamy zasady, określającej nieomylnie, który z tych dwóch rodzajów oświetlenia należy stosować do danego przedmiotu czy danego tematu. Oba są wykorzystywane tak przy zdjęciach dokumentalnych, jak i artystycznych.
Na wynik oświetlenia składają się: kierunek świecenia i stopień rozproszenia światła. Najczęściej światłem rozproszonym podkreślamy obiektywne własności fakturalne i tonalne przedmiotu. Światło nierozproszone jest przyczyną deformacji świadomych lub nieświadomych.
Użycie światła nierozproszonego poprawnie odtwarza przestrzenność brył o ostrych krawędziach, natomiast zniekształca formy brył obłych, jak kula, walec czy stożek, ponieważ wskutek skrócenia strefy półcienia, upodabnia je do brył płaszczyznowych o lekko zaokrąglonych krawędziach. Przy skośnym kierunku padania oświetlenie to szczególnie podkreśla niektóre rodzaje struktury powierzchni, np. strukturę ziarnistą.
Oświetlenie rozproszone zatraca przestrzenność przedmiotu, zwłaszcza kształtów posiadających ostre krawędzie, natomiast przy bocznym kierunku padania promieni, poprawnie kształtuje bryły o powierzchniach zaokrąglonych. Oświetlenie rozproszone nie zniekształca tonalności własnej przedmiotów przestrzennych, lecz gubi ich bryłowaty charakter.
Zastosowanie więc odpowiedniego oświetlenia warunkowane jest:
1. kształtem przestrzennym fotografowanego przedmiotu, (Kształtem przestrzennym nazywamy „głębokość” przedmiotu w zależności od jego wysokości i szerokości. Kształt przestrzenny moie być głęboki lub płytki. Zmienia się on w zależności od kierunku, z którego obserwujemy przedmiot i odległości tego przedmiotu od obserwatora. Przykład: cegła widziana od strony jej najmniejszej ścianki ma kształt głęboki, od strony największej — płytki. Inny przykład: budynek oglądany od jego narożnej krawędzi z dużej odległości jest płytki, obserwowany z bliska — głęboki. Obraz głębokości przedmiotów, jego rysunek wynika z praw perspektywy malarskiej.)
2. jego charakterem przestrzennym, (Charakter przestrzenny wynika z budowy geometrycznej fotografowanego przedmiotu. Może on być ostry przy figurach płaskościennych, jak na przykład sześcian, i obły przy figurach obrotowych.)
3. cechami jego tonalności własnej,
4. rodzajem jego powierzchni,
5. założeniami, które postawił sobie fotograf.
Dla przykładu podaliśmy niektóre sposoby oświetlania. W praktyce wyłania się ich dużo więcej. Przed fotografem piętrzą się za każdym razem nowe zagadnienia, chociażby z tego powodu, że fotografuje on nieskończoną ilość rozmaitych kształtów, przystosowując do nich każdorazowo odpowiednie oświetlenie.
Mimo tych trudności, mimo że każde oświetlenie ma swoje dodatnie i ujemne strony, mamy możność zrealizowania każdego rozsądnie pomyślnego oświetlenia.