Światłomierz

Światłomierza używa się zwykle do pomiaru światła odbitego od fotografowanego przedmiotu. Kierując światłomierz na fotografowany obiekt należy uważać, aby w jego polu widzenia nie znalazły się bardzo jasne lub ciemne miejsca, nie mające znaczenia dla obrazu. W razie potrzeby mierzy się światło odbite od najciemniejszego i najjaśniejszego miejsca i oblicza średnią. Niektóre światłomierze mają również urządzenia do mierzenia światła padającego na fotografowany obiekt. Zaopatrzone są one w mleczną szybkę, dającą się nakładać na komórkę fotoelektryczną lub mleczną kopułkę, którą kierujemy wprost na źródło światła. Metoda ta jest stosowana w kinematografii. W pracy amatorskiej, gdzie źródło światła jest niezależne od fotografa, mierzy się zwykle światło odbite.

Przy zdjęciach o małych kontrastach (np. dalekie widoki) dobrze jest stosować połowę odczytanego czasu naświetlania; przy obiektach o dużych kontrastach można czas naświetlania podwoić i wyrównać różnicę przez wywoływanie, w pierwszym przypadku przedłużone, w drugim skrócone.

Światłomierze reagują jednakowo na rozmaicie zabarwione obiekty, podczas gdy błona oddaje zupełnie inaczej przedmioty o zabarwieniu żółtym, a inaczej o niebieskim. Ponadto światłomierz mierzy całość światła w swoim polu widzenia bez względu na to, czy fotografowany obiekt jest bardzo kontrastowy i wymaga naświetlenia na cienie, czy też jest monotonny i potrzebuje znacznie krótszej ekspozycji. Toteż nie można operować nim automatycznie w nadziei, że da zawsze właściwą ocenę.

Przed użyciem światłomierza należy go nastawić na czułość stosowanej błony; zdarzają się tu niewielkie odchylenia od danych określonych przez fabryki.

Jeżeli błona wymaga nastawienia na 32 PN (16 DIN) przy jednym światłomierzu, a na 50 PN (18 DIN) przy innym, różnica nie jest bardzo duża i przy pewnej wprawie da się ją określić, a raz obliczona pomaga stale w należytej ocenie czasu naświetlania.

Przestrzegając fotografa przed niedoświetleniem należy dadać, że niektóre światłomierze podają dane z tzw. marginesem bezpieczeństwa, sięgającym czasu podwójnego naświetlania.

Dlatego wielu autorów podaje w wątpliwość dokładność pomiaru czasu naświetlania nawet najdokładniejszymi światłomierzami i żąda od fabryki podawania „minimalnego czasu naświetlania”, wystarczającego do uzyskania dobrego obrazu.

Niektóre światłomierze, np. precyzyjny światłomierz Gossena Sixtomat X 3 mają również urządzenia do pomiaru temperatury barwy światła, co jest sprawą zasadniczej wagi przy zdjęciach w barwach naturalnych. Na dolnej ścianie światłomierza, pod otwieraną klapą, znajdują się małe barwne kwadraciki odpowiadające temperaturze barwy 2600, 3200, 5800 i 10 000 jednostek Kelvina; obok nich umieszczony jest pasek jednolicie zabarwionego materiału. Pomiar polega na wystawieniu tych kwadracików na światło w danej chwili i przekonaniu się, który z kwadracików barwnych odpowiada najbardziej swym kolorem jednolicie zabarwionemu paskowi porównawczemu. Wystarczy wówczas odczytać stopnie Kelvina, aby wiedzieć, jaka jest temperatura barwy światła i zastosować odpowiedni filtr.

Spośród wielu konstrukcji światłomierzy selenowych najbardziej u nas znane są: Weimarlux i Werralux (NRD), radziecki Leningrad, Metrawatt, Sixtus i Sixtomat Gossena (NRF) oraz angielsko-amerykański Weston Master V.

Najbardziej znanymi światłomierzami oporowymi (siarczkowo–kadmowymi) są: GdS Weimarlux (NRD), Lunasix Gossena (NRF), Weston Master CdS (Anglia), Ikophbt Cd Zeiss Ikon Voigtlandera (NRF), Bertram Bewi Super oraz Metrawatt Metrastar (oba NRF). Ten ostatni o kącie widzenia 18° z wbudowanym celownikiem lustrzanym. Są również światłomierze do celów specjalnych, pozwalające na zmianę kąta widzenia zależnie od ogniskowej stosowanego obiektywu.

Istnieją także światłomierze specjalne, o szczególnej precyzji działania, oparte na punktowym pomiarze jasności obiektu. Światłomierze te o kącie widzenia kilku stopni nie mają zastosowania w praktyce ogólnej.

Obecnie, gdy coraz więcej lustrzanek małoobrazkowych ma wbudowane światłomierze dające pomiar czasu naświetlania poprzez obiektyw, znaczenie światłomierzy jako osobnych przyrządów nieco zmalało. Ale wiele aparatów nie ma wbudowanego światłomierza, poza tym często lepiej jest dokonywać pomiaru nie ruszając z miejsca aparatu — światłomierz wbudowany pozwala jedynie na pomiar światła odbitego, ale nie padającego (incident light). Szczególnie precyzyjne światłomierze oporowe (np. Lunasix Gossena) budowane są jedynie jako samodzielne instrumenty.